Tak sobie poczytałem i mam propozycję.
Raz mi się zdarzyło, ale było warto. Specyficzne warunki. Lato, niedziela, trasa Łódź-Zakopane (prawie cały czas 2 pasy i brak Tirów), wyjazd samemu, bez żadnej presji czasowej. Cisza w samochodzie, nikt nie marudzi.
Zapinam 90. Tirów nie ma, osobówki mnie wyprzedzają. I mam przed sobą pustą drogę. Serio nikt mi nie przeszkadza, pusto.....
W zmieniarce prawie cała dyskografia Marillion, leci po kolei. Klima na 21 C.
Spróbujcie kiedyś, bo czas zwalnia.... 8)
Raz mi się zdarzyło, ale było warto. Specyficzne warunki. Lato, niedziela, trasa Łódź-Zakopane (prawie cały czas 2 pasy i brak Tirów), wyjazd samemu, bez żadnej presji czasowej. Cisza w samochodzie, nikt nie marudzi.
Zapinam 90. Tirów nie ma, osobówki mnie wyprzedzają. I mam przed sobą pustą drogę. Serio nikt mi nie przeszkadza, pusto.....
W zmieniarce prawie cała dyskografia Marillion, leci po kolei. Klima na 21 C.
Spróbujcie kiedyś, bo czas zwalnia.... 8)
Komentarz